Obalamy mity na temat skupu nieruchomości

NieruchomościSkup nieruchomości to - w ocenie wielu pośredników handlu nieruchomościami - temat o którym nie powinno się mówić. Tymczasem takie podejście jest błędne zwłaszcza, że jest ono wymuszone przez szereg mitów, z jakimi może spotkać się przeciętny Kowalski sprzedający dom.

Mit 1 - cena

Często krytykuje się skupy nieruchomości właśnie za to, że skupują je po zaniżonych cenach. I faktycznie, według wielu dostępnych analiz, sytuacja w przypadku większości skupów tak właśnie wygląda. Zwykle suma pieniędzy, jaką otrzymamy za daną nieruchomość w skupie, sięga około 70 - 80 procent wartości rynkowej. Warto jednak zastanowić się, czym tak naprawdę jest wartość rynkowa.

W przypadku nieruchomości, na wartość rynkową będzie składała się nie tylko średnia jej cena, ale też jej lokalizacja, stan itd. Bardzo trudno dokładnie wycenić wartość nieruchomości. To, co dla jednych stanowi ogromną wartość, dla drugich może być powodem do obniżenia ceny. Podsumowując, jeśli sprzedajemy nieruchomość poprzez skup, nie oznacza to, że faktycznie tracimy 20 - 30 procent jej wartości. Może się okazać, że na rynku znalazłby się Klient, który zakupiłby ją od nas za kwotę podobną do tej, którą otrzymaliśmy od skupu.

Mit 2 - specyfika nieruchomości

Przyjęło się, że skupy nieruchomości w głównej mierze nastawiają się na obrót niewielkimi mieszkaniami i domami jednorodzinnymi. Faktycznie - ten rodzaj nieruchomości "schodzi" w zasadzie najszybciej, gdyż to właśnie na małe mieszkania i domy jednorodzinne jest największe zapotrzebowanie.

Nie oznacza to jednak, że skupy wyłącznie koncentrują się na takich właśnie nieruchomościach. Wręcz przeciwnie - w obszarze ich zainteresowań są również działki i domy przeznaczone do remontu. Skup nieruchomości to jednostka gospodarcza, która w głównej mierze jest nastawiona na zarabianie pieniędzy. Jeśli istnieje możliwość sprzedania np działki, skup z pewnością z niej skorzysta.

Mit 3 - lokalizacja

Kolejnym mitem jest lokalizacja w obrębie której dochodzi do transakcji pomiędzy skupem a osobami kupującymi i sprzedającymi. Mylnie uważa się, że skupy nie są zainteresowane ofertami z innych miast. Owszem, mniejsze podmioty nie będą zainteresowane skupowaniem nieruchomości znajdujących się poza granicami administracyjnymi miast, aczkolwiek te większe, mogą swoim zasięgiem obejmować np powiat.

Wszystko zależy od tego, na jakim rynku dany podmiot funkcjonuje. Jeśli skup działa w obszarze dużego, aczkolwiek osamotnionego miasta, skupowanie nieruchomości spoza jego granic raczej opłacalne nie będzie. Jeśli jednak miasto znajduje się w otoczeniu równie dużych miast i tworzy coś na kształt aglomeracji, obracanie nieruchomościami w obrębie miast je otaczających będzie miało ekonomicznie uzasadniony sens.

Mit 4 - wizyta brokera płatna?

Całkiem niesłusznie uważa się, że wizyta brokera będącego pracownikiem skupu nieruchomości jest płatna. Argumentuje się, że koszty jego dojazdu na ustalone przez Klienta miejsce muszą być pokryte z klienckiej kieszeni. Tymczasem takie rozumowanie jest bardzo błędne. Dlaczego?

Obecnie w przypadku praktycznie wszystkich skupów nieruchomości, wizyta brokera jest darmowa. Dlaczego? Ponieważ nie wiąże się ona z jakimikolwiek poważnymi ustaleniami. Zadaniem brokera jest zobaczenie nieruchomości na własne oczy, wycenienie jej i sporządzenie odpowiedniej dokumentacji fotograficznej. Broker może ustalić wstępną wartość szacowanej nieruchomości, ale nie ustali wartości końcowej. Dopiero po kilku dniach skup podejmie się dokładnej wyceny nieruchomości i poda kwotę, jaka zostanie przelana na konto sprzedającego.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by sprzedający nie mógł skorzystać jednocześnie z ofert kilku skupów. Darmowa wycena pozwala sprawdzić, w którym skupie cała ta transakcja będzie z punktu widzenia sprzedającego najbardziej opłacalna. Zresztą w dobie konkurencyjności, coraz częściej rezygnuje się z takich opłat.

Mit 5 - podatek

Pośrednicy w handlu nieruchomościami zgodnie argumentują, że nie warto sprzedawać nieruchomości poprzez skup, gdyż... Urząd Skarbowy i tak potrąci nam podatek nie od zaniżonej, lecz od realnej wartości nieruchomości. Czy jest to prawdą? Na pierwszy rzut oka tak. Jeśli cena nieruchomości podana na umowie będzie zbyt mała, może wtedy dojść do takiej sytuacji.

Pamiętajmy jednak, że nawet jeśli dojdzie do tej sytuacji i tak minimalizujemy straty. Zbyt długi czas sprzedaży, będzie multiplikował koszty, jakie przecież posiadacz danej nieruchomości musi ponosić, by móc ją użytkować i utrzymać w miarę w dobrym stanie. Skup nieruchomości to opcja głównie dla tych osób, którym zależy na szybkiej transakcji i jeszcze szybszych pieniądzach. Osoby te po sprzedaniu nieruchomości przestają się nią interesować, czyli mówiąc inaczej - ponosić jakiekolwiek koszty z tytułu jej użytkowania. Dlatego choć na pierwszy rzut oka faktycznie ponosimy stratę, to po uwzględnieniu zysków i strat, przynajmniej część tych ostatnich zostanie zbilansowana. W efekcie straty będą niższe a sama transakcja - bardziej opłacalna i z pewnością wygodna.

Komentarze